Wycieczka szkolna Góry Stołowe
Przez ostatnie dwa dni byłem na wycieczce szkolnej z grupą wspaniałych dzieci ze szkoły podstawowej. Na tej wycieczce byłem pilotem i starałem się przekazać dzieciom jak najwięcej ciekawych informacji. Kiedy dowiedziałem się, że jadę na wycieczkę szkolną w Góry Stołowe bardzo się ucieszyłem, ponieważ jest tam pięknie i bardzo lubię te tereny. Chciałem aby dzieci, które pojadą na tą wycieczkę nauczyły się czegoś nowego i zapamiętały tą wycieczkę jako bardzo udaną. Długo przygotowywałem się do tej wycieczki. Chciałem, żeby biuro wypadło jak najlepiej, ale ja także chciałem wypaść dobrze. Moim zdaniem największą atrakcją dla dzieci była Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie.
Bazylika w Wambierzycach
Pierwszym obiektem, który zwiedzaliśmy pierwszego dnia wycieczki szkolnej była Bazylika w Wambierzycach, która jest barokową Bazyliką i została wybudowana w latach 1715-1723. Według kronik ociemniały Jan z Raszewa w miejscu gdzie teraz stoi Bazylika odzyskał wzrok. Po tym zdarzeniu do Wambierzyc zaczęło podróżować wielu pielgrzymów. Później postawiono tam ołtarz, a po bokach lichtarz i chrzcielnicę. Następnie powstał tam drewniany kościół. W 1512 roku Ludwik von Panwitz wzniósł większą świątynie wybudowaną z cegły, która została zrujnowana podczas wojny trzydziestoletniej. Później powstała świątynia, która przetrwała do dziś, a w 1936 papież Pius XI nadał kościołowi tytuł bazyliki mniejszej. Naszym przewodnikiem był miejscowy ksiądz.
Kolejnym obiektem, który oglądaliśmy na wycieczce była dziewiętnastowieczna Ruchoma Szopka z około 800 postaciami z czego aż 300 jest ruchomych i została wykonana przez miejscowego zegarmistrza. Następnie byliśmy w skansenie w którym oglądaliśmy charakterystyczne dla tego terenu sprzęty domowego użytku, wyposażenie wnętrz, izb mieszkalnych, narzędzia wykorzystywane przez rzemieślników różnych profesji, a także maszyny rolnicze. Później oglądaliśmy Błędne Skały i Skalne Grzyby, wszystkim dzieciom się to podobało, ponieważ nigdy wcześniej nie widziały takich ogromnych i pięknych skał.
Po tych wszystkich atrakcjach, które dzieci mogły podziwiać pierwszego dnia wycieczki szkolnej, pojechaliśmy do ośrodka. Zakwaterowaliśmy się i zjedliśmy obiadokolację. Dzieci były bardzo głodne, więc zjadły wszystko i oczywiście bardzo im smakowało. Później miały trochę czasu wolne w którym mogły pograć w gry, porozmawiać czy przygotować się już do spania. Niektóre dzieci, chyba ze zmęczenia, stwierdziły, że jest to pierwsza i ostatnia noc na wycieczce, więc nie można spać. Ale wszystkie zasnęły, bo były bardzo zmęczone.
Lądek-Zdrój i Jaskinia Niedźwiedzia
Drugiego dnia wycieczki szkolnej rano, dzieci trochę marudziły, bo były zmęczone, ale powiedziałem im, że będziemy zwiedzali jaskinię, a wtedy dzieci bardzo się ucieszyły i już tak nie marudziły. Zaraz po śniadaniu wykwaterowaliśmy się i pojechaliśmy do Lądka – Zdrój, gdzie naszym pierwszym punktem był spacer po Parku Zdrojowym, a następnie poszliśmy do Pijalni Wód. Dzieci były zadowolone, że mogły próbować różnych rodzajów wód, ale też dowiedzieć się kilka ważnych rzeczy o wodzie. Następnie pojechaliśmy do Kletna, żeby zobaczyć Jaskinię Niedźwiedzią. Dzieci podczas drogi były bardzo niecierpliwe i podekscytowane. Na szczęście po kilku minutach dojechaliśmy na miejsce i mogliśmy już zwiedzać jaskinię, której łączna długość korytarzy przekracza 2,5 km i jest jedną z głębszych jaskiń w Polsce.
Niestety Jaskinia była ostatnią atrakcją naszej wycieczki szkolnej, więc później pojechaliśmy do Warszawy. Podróż zleciała bardzo szybko, ponieważ wszyscy byli zmęczeni i większość dzieci spała. Ja też byłem zmęczony, więc cieszyłem się, że już wracamy. Mimo, że na prawdę świetnie się bawiłem na tej wycieczce. Grupa była bardzo miła i nie sprawiała problemów. Na zakończenie wycieczki wszystkie dzieci mi dziękowały za tak udaną wycieczkę. Mówiły, że za rok też chcą pojechać i najfajniej by było gdybym znowu był ich pilotem.